AS
Administrator
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:28, 27 Sie 2014 Temat postu: Relacja z wyprawy |
|
|
Chwilę po 15 sierpnia wyruszyłem na wyprawę tropem bitwy warszawskiej 1920 r. by uczcić bohaterów tych dni. Na szczęście na szlaku nie powitał mnie deszcz, ale też nie spotkało mnie gorące powitanie ze strony temperatury... Tym razem na wyprawę nie zabrałem ze sobą aparatu fotograficznego (czego niezmiernie żałuję). Zdjęcia robiłem telefonem komórkowym.
Z dworca zachodniego pojechałem pociągiem SKM do Sulejówka. GPS prowadził mnie wpierw do Woli Grzybowskiej, a następnie lasem, wygodną szutrową drogą, do Ossowa. Czym jednak dalej jechałem w las, tym szlak stawał się bardziej zarośnięty i wiódł przez tereny co raz bardziej podmokłe.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na obrzeżach Ossowa odnalazłem parafię Matki Boskiej Zwycięskiej, na której terenie znajduje się kaplica i cmentarz polskich żołnierzy poległych w bitwie 1920 r.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W kaplicy było wiele pamiątek po bohaterach bitwy. Znalazłem też tablicę poległemu ks. Ignacemu Skorupce, zawierającą m.in. reprodukcję jego nekrologu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Naprzeciw kaplicy stał pomnik oficerów broniących Warszawy przed czerwonymi hordami w 1920 r. i zamordowanych w 1940 r. w Katyniu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nieopodal posadzono dęby pamięci - przypominające o 96 osobach, które straciły życie 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Już w samym Ossowie natknąłem się na zawody jeździeckie, w których startowali ułani z różnych grup rekonstrukcyjnych.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Udało mi się odnaleźć miejsce bohaterskiej śmierci ks. Ignacego Skorupki. Budujący były maszty z flagami i dekoracja kwiatowa krzyża postawionego na pamiątkę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Z wysokim drewnianym krzyżem kontrastował wzniesiony kilka lat temu, nie wiedzieć czemu w tak wystawnej formie, prawosławny krzyż na mogile bolszewików poległych na niegościnnej im polskiej ziemi. Szczęściem miejsce ich pochówku jest na uboczu miejscowości, w miejscu trudno dostępnym. Być może dlatego nie dociera do niego żaden ogrodnik, ani nikt inny kto by o nie dbał.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ruszyłem w dalszą drogę przez Kobyłkę i Wołomin do Radzymina. Cały czas napotykałem ślady historii. Ziemie te krwawiły polską krwią już w czasie powstania kościuszkowskiego, styczniowego i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W samym Radzyminie nie zabawiłem długo. Zwiedziłem tamtejszy cmentarz i rynek, na którym stoi pomnik Tadeusza Kościuszki i pojechałem przez Nieporęt do Legionowa. Droga prowadziła głównie lasem, czasem po asfalcie, a zdarzyło się, że i w deszczu. W Nieporęcie pokonałem kanał dzięki kładce, przerośniętym podjazdem dla wózków i rowerów.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Miejsce pamięci w Nieporęcie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W Legionowie ukończyłem 60-km trasę. Na dworcu wsiadłem do pociągu na dworzec wschodni, z którego pojechałem o domu.
Następna wyprawa w swoim czasie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AS dnia Śro 22:55, 27 Sie 2014, w całości zmieniany 6 razy
|
|